Dlaczego tak trudno o dobrze napisany tekst prawny?

Nie jednemu obywatelowi stanęły włosy dęba gdy listonosz przyniósł mu list polecony z urzędu i nie mógł przebrnąć przez pierwsze zdanie łamiąc sobie przy tym język i zachodząc w głowę w jakim języku porozumiewają się urzędnicy.

Powszechnie wiadomo, że język prawny jest trudny, skomplikowany, dla zwykłego zjadacza chleba nie do rozszyfrowania, bowiem z językiem polskim, którego wszyscy używamy na co dzień ma niewiele wspólnego.

We wszystkich podręcznikach do prawa, które przeznaczone są dla studentów już pierwszego roku można przeczytać, że tekst prawny powinien być adekwatny, zwięzły, a przede wszystkim komunikatywny.

Pozostaje więc zadać pytanie: „dlaczego teoria nie jest wcielana w praktykę?”.

Tekst prawny, który jest skierowany przecież nie tyle do prawników co do zwykłych obywateli powinien być tak skonstruowany, by każdy bez większego wysiłku mógł go zrozumieć i na tyle zwięzły, by czytanie go nie przyprawiło adresata o zawrót głowy.

Tymczasem sami prawnicy głowią się i troją nad tym, by teksty prawne rozszyfrować.